Wyjątkowe miejsce do czytania Jagody

Dobry wieczór!
Czas rozwiązać nasz konkurs!
Trochę się zapomniałam i  trwał on nieco dłużej, niż zakładałam, ale nic nie szkodzi. Dziękuję za wzięcie udziału w zabawie, Wasze miejsca naprawdę urzekły mnie. To fascynujące, kiedy wiemy, że gdzieś tam, mamy taki skrawek ziemi, który pozwala nam przenieść się w świat wyobraźni. 
Spośród Waszych odpowiedzi wybrałam dwie, które postanowiłam nagrodzić książką. Bardzo proszę o podanie mi adresów do wysyłki we wiadomości prywatnej na FB, bądź w mailu:
Monikę Płatek
Oblicza Rozy
Książek mam dwie i tylko dlatego trzy poniższe Panie otrzymają ode mnie nagrody niespodzianki. Poproszę o adresy:
Paulinę Renik
Małgosię Xxookds
Dark Raven


Gratuluję i bardzo Wam dziękuję za zabawę. Mam nadzieję na kolejne spotkanie z Wami <3






Wielkimi krokami zbliża się premiera III tomu mojej sagi. Nosi on tytuł Jagoda.

W związku z tym, oraz by tradycji konkursów przedpremierowych stało się zadość, ja również przygotowałam dla Was małą zabawę. Uczestnikiem może być każdy. Ten, kto czytał poprzednie części, oraz ten, kto wędrówkę ze światem, który opisuję dopiero zaczyna. Może właśnie od tej części zacznie się nasza przygoda? Któż to wie :-)

Konkurs zaczyna się od dzisiejszego wieczora, czyli od 7 lutego a trwać będzie do 21 lutego, do godziny 21:00, czyli równe dwa tygodnie.

Do wygrania są dwa egzemplarze mojej najnowszej powieści- Jagoda. To będzie nagroda główna dla tych, których odpowiedzi okażą się najbardziej pomysłowe. Do tej wygranej dorzucę jeszcze po jednym z gadżetów, które przygotowałam. A czemu nie :-)

Natomiast trzy inne odpowiedzi, które mnie zaintrygują zostaną nagrodzone zakładkami i eko-torebką z wizerunkiem całej sagi Łowiska.

Teraz, co trzeba zrobić....
Wystarczy w trzech zdaniach, w komentarzu pod postem konkursowym na blogu napisać:

Czy jest miejsce, do którego chcielibyście się udać, by delektować się czytaną powieścią? Oczywiście mam na myśli konkretną powieść :-)

Nie musicie polubić mojego profilu, jeśli jednak zdecydujecie się to zrobić, będę wdzięczna. Nie musicie zapraszać znajomych, ale jeśli to uczynicie, będzie nas tu więcej ;-)

Zapraszam serdecznie do wzięcia udziału w konkursie i do poznania bliżej moich bohaterów!
Powodzenia!

29 komentarzy:

  1. Lewy brzeg już przeczytany. Mroki łowisk chętnie zabrałabym w krótką podróż 15 km od mojego domu do zamku w Lubniewicach. Zaszyłabym się w wieży z widokiem na piękne jezioro i poczuła się jak dziewczyny z okładek Pani książek. Do czytania nie trzeba specjalnych miejsc, kiedy się jest zapalonym czytelnikiem to każda książka przenosi nas w inną rzeczywistość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że Cię nie urażę ;)
    Z "Lewym brzegiem" chowałam się w łazience, siedząc na klapie i spuszczając co jakiś czas wodę (wiesz jak nam wzrosły rachunki? ;) ). Zastanawiam się, czy z nie przesiadywać tam z "Jagodą"(chyba brzmi to zbyt... ekhm),
    latem wybrałabym się z nią na naszą lipę i ukryła w soczyście zielonych, ale teraz zadek mogłoby mi odmrozić, więc zostaje toaleta ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie miałam okazji czytac zadnej z tych ksizek, ale połozyłabym się w łożku, przenosząc się w świat z ksiązki i pożniej zapadając w spokojny sen

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu,ja jedynie porą letnią lubię zaszyć się w jakimś urokliwym kąciku....z książką,ot np. na ławce w parku ( o ile jeszcze znajdę nadającą się ławkę)albo na "małpim drzewie" też w parku....A w innych porach roku najbardziej lubię czytać w ulubionym miejscu -w domu obok filiżanka z herbatką z żurawiny.A przyznam Ci się ,że nawet bezpieczniej tak czytało mi się 1 czy 2 część łowisk bo czasami te sceny były takie ,że oglądałam się czy ktoś mnie nie chcę wciągnąć do "jeziora"..jakaś Matylda......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tym razem też zostań w domu.... Tak będzie bezpieczniej <3

      Usuń
  5. Jest takie miejsce, do którego chciałabym się udać! Jest to, dawny ogród moich rodziców, a szczególnie jedno miejsce idealne do czytania, to rozłożyste drzewo. Dawniej, siedząc tam, na kocu bawiłam się w dom. Teraz zabrałabym podwieszany fotel, który służy do siedzenia, a wtedy czytałabym do końca świata, albo i dłużej.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam swoje miejsce na ziemi, gdzie zawsze zabieram ze sobą książki, to Duszniki Zdrój. Jeżdżę tam dwa razy w roku, późnym latem siadam na ławeczce w pobliżu urokliwego pałacyku Chopina a zimą przy oknie z widokiem na góry i czytam. Akurat "Lewy brzeg" i "Mroki łowisk" czytałam w domu więc chętnie zabiorę w tę podróż "Jagodę" żeby delektować się dalszymi losami Majki.

    OdpowiedzUsuń
  7. W samym środku soczystych łąk obsypanych wiosną kaczeńcami brzęczących latem owadami ,rozpylających wiatrem dmuchawce, na pograniczu trzech wsi stał mój rodzinny drewniany domek.W nim wielokrotnie wsłuchiwałam się w barwne opowieści mojej ukochanej babci o dziejach członków mojej rodziny.W tym cudownym miejscu pragnę rozpocząć przygodę z bohaterkami Twojej sagi.:) Pozdrawiam =D

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu...
    Mam taki swój raj na ziemi to nasze ukochane Tatry,spędzam tam każdą możliwą chwilę. To takie moje miejsce gdzie wszystkie trudy i problemy odchodzą w niebyt, gdzie wędrując po szlakach potrafię zaszyć się z książką nad urokliwym strumyczkiem lub stawem. Jadę tam znów za tydzień i chciałabym zabrać bardzo ze sobą serię Łowiska, bo tak jak i w moich górach tak i w Twoich książkach moja dusza odnajduje spokój, bo wiem, że Majce by się bardzo tam spodobało w tej ciszy, pięknie przyrody, gdy w kominku trzaska ogień a przez okno w salonie roztacza się widok na ośnieżone białe szczyty.
    Buziaki
    Lidka ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Każde miejsce jest dobre, aby oddać się przyjemności czytania. Moim ulubionym miejscem zimą i jesienią jest zacisze domowego pokoju, zaś wiosną i latem łono natury. Moje ulubione miejsce, w którym najlepiej wypoczywam, relaksuję się czytając książkę jest położone w środku lasu. U podnóża Góry Dzwonowej znajduje się mały staw otoczony lasem sosnowym. Uwielbiam to miejsce – odludne nieco tajemnicze. Za każdym razem odnaleźć tam można ciszę i spokój. Siedząc nad brzegiem wody można się ogrzać w promieniach słońca przebijających się przez korony drzew i odbijające się w wodzie. Ciepło promieni słonecznych, zapach sosnowych igieł, , jagód, mchu, ziół za każdym razem wypełnia niesamowita energią, daje siłę do życia, przynosi odprężenie, pozwala odciąć się do zgiełku miasta, zwariowanego tempa życia. Miejsce, w którym można wsłuchać się w bicie własnego serca, poukładać myśli, przywrócić równowagę i pogodę ducha. Miejsce, w którym szum wiatru opowiada legendę związaną z nazwą Góry Dzwonowej. Wyjątkowe miejsce do czytania Jagody. Monika

    OdpowiedzUsuń
  10. Dwa poprzednie tomy przeczytałam w mgnieniu oka zajęta nimi tak, że nieraz odrywałam się dopiero kiedy budził się świt. Jagodę natomiast najchętniej zabrałabym w miejsce które pamiętam z wakacji w dzieciństwie. Miejscowość na Mazurach - Pisz - łąka nad brzegiem jeziora, dookoła lasy, nocleg pod namiotem tak jak to było na obozie harcerskim. Idealne miejsce do poznania kolejnych losów Majki, Pawła i Roberta. Czułabym się tak jak bym znalazła się w samym sercu tej opowieści...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tylko mogę trzymać za Was kciuki i życzyć przyjemnej lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam Nie miałem jeszcze przyjemność zapoznać się z twórczością pisarki ale patrząc na te cudowne i piękne okładki przychodzi mi namyśl tylko jedno miejsce idealnie pasujące a są nim Ogrody Pałacu w Wilanowie niema nic piękniejszego pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Cóż za zbieg okoliczności. Właśnie niedawno odnalazłam to miejsce. Przesyłam cytat z mojego bloga:

    "Dotąd długo się zastanawiałam, gdy ktoś zapytał mnie, jakie miejsce związane z bohaterami książkowymi chciałabym odwiedzić najbardziej. Dziś bez wahania mówię – byłyby to miejsca, które opisała Fannie Flag w swoich 'Smażonych zielonych pomidorach'."
    Kiedy przeczyta się tę książkę - naprawdę pragnie się odwiedzić wspomniane miejsca: kawiarnię Idgie i Ruth, dzielnice czarnych, domostwa bohaterów, knajpę w której przebywała Idgie, uciekając z domu, i wszystkie inne miejsca. A gdybym jeszcze tam mogła czytać tę książkę - to już byłby szczyt szczęścia. :D

    Przesyłam serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham bogactwo natury naszej , więc z książką udałabym się do teściów na wieś, wzięłabym koc ze sobą, ułożyła się wygodnie na łące, obok jest las więc dałby cień i drzewa pięknie by szumiały nad głową. Z dala od zgiełku miasta, wśród natury wymarzone miejsce do czytania, nikt nie przeszkadzałby mi , mogłabym rozkoszować się książką do woli :D i zapomnieć o całym świecie, przenieść się do świata bohaterów książkowych .

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę o chwilach spędzonych w Łowiskach i jak w kalejdoskopie obudzone fascynujące obrazy, jak przebijające się przez chmury promienie słońca i miarowy szum wody mazurskich jezior, tak mi stają przed oczami wizje wymarzonej chwili odpoczynku w ciepły wiosenny dzień na tarasie mojego domku. Przeprowadziliśmy się tam niedawno, pogoda nie pozwalała na wypróbowanie wygody drewnianej ławy, puchowej poduszki i kojącej ciszy, którą mogą się cieszyć ci, którzy zamieszkali na końcu wsi tuż przy rozległych lasach :) Tu właśnie zabrałabym "Jagodę", aby wpuścić między kartki zdrowe czyste powietrze, pokazać jej piękny widok na porośnięty zielenią staw sąsiada i móc z nią głośno porozmawiać, skomentować opisane wydarzenia, bo i tak nikt mnie nie usłyszy, oprócz domowników, przyzwyczajonych do tego, że rozmawiam z bohaterami książek ;)

    Pozdrawiam i zapraszam Jagodę na pyszne jabłka z naszych sandomierskich sadów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy mogę prosić o podanie mi adresu do wysyłki wygranej?

      Usuń
    2. Jupi! Bardzo dziękuję! Już wyślę mail z adresem :)

      Usuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Moim ulubionym miejscem do oddawania się lekturze jest mój sad, to tutaj przesiaduję przez większość roku, wiosną słychać bzyczenie pszczół zapylających liczne drzewa owocowe a powietrzu unosi się kojący zapach kwiatów wiśni, świat mieni się wieloma kolorami.
    Latem temperatura jest najprzyjemniejsza, to moja ulubiona pora roku, gdyż mogę oddawać się lekturze najdłużej, przed pracą jest już jasno więc mam czas aby czytać chociaż przez pół godziny, natomiast wieczory są długie i często przesiaduję tam do godziny 22.
    Gdy nadchodzi jesień napawam się widokiem owoców, którymi wkrótce będę mogła się rozkoszować, słucham odgłosów pracujących w oddali kombajnów, spod książki zerkam na rolników przygotowujących swoje pola do ,,snu'', natomiast zimą niecierpliwie odliczam dni do wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten konkurs nie był najlepszym pomysłem.... I sama zaserwowałam sobie takie atrakcje...
    Piękne są Wasze miejsca...

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. By delektować się czytaną powieścią, oczywiście najlepiej tą najnowszą "Jagoda", chciałabym udać się na moją łąkę u mnie na wsi, położoną w dołku i wśród pól, z dala od domów i niedaleko lasu, gdzie z radością czytam na łonie natury, w obecności przyrody, przy śpiewie ptaszków i w promykach słonka, bo to moje niepowtarzalne miejsce, gdzie czas płynie wolno, gdzie odpoczywam i ładuję akumulatory, a także, gdzie spędzam błogie chwile z dobrą lekturą. Wśród wiosennej zieleni traw, a najlepiej w letni czas, gdy siano suszy się na łące, lubię z ciekawą książką zaszczyć się przy kupce siana, gdzie jestem tylko ONA i ja sama, a potem przenieść się w ten inny, lepszy świat, czytając przeżywać przygody ciekawe, niebywałe i poznawać osoby wyjątkowe, wspaniałe, co budzi emocji i uczuć w mej duszy wiele, więc tym razem pewnie też tak będzie. Ta moja łąka to miejsce niby całkiem zwyczajne, ale jednak moje i dla mnie wyjątkowe, tam czas wolno płynie, w każdej chwili i godzinie, tam mogę się wyciszyć, uspokoić skołatane nerwy i uśmiechać się bez przerwy, ono mi radość przynosi i jest moim szczęściem w życiu, tam z dala od wszystkich, w ukryciu...

    OdpowiedzUsuń
  21. Pani Aniu kiedy wyniki? bo siedzę jak na szpilkach :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ha ha ha... nie zrozumiałam pytania. :D
    Gratulację, dziewczyny. Zazdroszczę Wam diabelnie. :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję ;) Gratuluję pozostałym. Czekam na wyniki jeszcze jednego konkursu. Może mi się poszczęści, a jak nie to pozostanie mi zakup ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratuluję i zazdroszczę ...

    OdpowiedzUsuń

Noc, dzień, co lubię ja, co lubisz ty...

No i nas dopadło. Przeczytałam gdzieś ostatnio, że człowiek zawsze przejawiał skłonności do wyolbrzymiania swojej pozycji. I nie chodzi o p...