Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Noc, dzień, co lubię ja, co lubisz ty...
No i nas dopadło. Przeczytałam gdzieś ostatnio, że człowiek zawsze przejawiał skłonności do wyolbrzymiania swojej pozycji. I nie chodzi o p...
-
No i mamy zwyciężczynie! Bardzo proszę o podanie we wiadomości priv, może być mail, Fb, cokolwiek, adres do wysyłki. Wasze odpowiedzi pody... -
Wpadłam na pomysł przybliżenia Wam sylwetek polskich pisarek i pisarzy w formie krótkiego wywiadu. Jest to pięć pytań, na które raz w tygod... -
Mieszkam w niedużej miejscowości pod Warszawą, w moim magicznym miejscu na ziemi z kawałkiem ogrodu, nieładem tam panującym i w otoczeniu ...
Fajna ta sesja z Łowiskami....w tle.Modelka jak najbardziej "udana".Aniu a czy rzeczywiście weszłaś tam...do tej wody?I czy przy tym nie bałaś się ,a jak .....zostałabyś wciągnięta,,,?Szkoda byłoby takiej dziewczyny.
OdpowiedzUsuńGrażynko, weszłam! Rzeczywiście niecodzienny to obraz wchodzić do wody w wierzchnim przyodziewku, ale trzeba próbować ;-) Ja jeżdżę nad tę rzekę z dziećmi, więc znam to miejsce dość dobrze. Jednakże Twoja troska jest czarująca <3
OdpowiedzUsuńDoskonałe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci moja droga <3
Usuń